Jak widzicie, balsam ten jest umieszczony w sztyfcie, ma 4,25g oraz ma SPF 15 :)
Sztywt jest na prawde mały, co dla mnie jest plusem, gdyz sie wszedzie miesci, nawet na rower w kieszonke od spodenek :))
Krótka historia :
Mała tabelka na opakowaniu.
Radze zwrocic uwage na składniki...
A taka jest dlugosc sztywtu w całości.
Musze przyznac ze jest bardzo wydajny i pieknie pachnie a na ustach pozostawia uczucie chlodu :)
DZIĘKUJĘ FIRMIE CARMEX ZA WYSŁANIE DO MNIE TEGO BALSAMU.
Klaudiaaa
Moja ulubiona firma :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę na wzajemne wysyłanie pocztówek, pisz: mojawizjaswiata@wp.pl
Zapraszam.
Mam carmexa w tubce i również go sobie chwalę. :)
OdpowiedzUsuńmuszę w najbliższym czasie zwrócić na niego uwagę :)
OdpowiedzUsuńMam tylko Carmexa w tubce i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Carmex. Dotychczas używałam tylko w tubce
OdpowiedzUsuńTeż miałam cały czas w tubce, ale chyba sztywt bardziej mi sie podoba :))
UsuńBardzo lubię carmexa :)
OdpowiedzUsuńteż lubię :) świetnie pielęgnuje usta, choć wiem, że Carmex ma tez sporo przeciwniczek
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam ich produktów, czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, czas o tym pomyśleć :)
Usuńpomocny blog;)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńNakładać ponownie po każdym piciu i jedzeniu? Nie miałabym do tego cierpliwości ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja nakładam w prawdzie tak jak mi sie przypomni :))
Usuńbardzo lubię /:) ♥
OdpowiedzUsuńuwielbiam carmexy :) ja obecnie juz drugi raz mam,że tak powiem ten w błyszczyku truskawkowy :)
OdpowiedzUsuńTruskawka musi byc ciekawa :))
UsuńNice one! Great blog you have, wanna follow each other?
OdpowiedzUsuńBLOG | TWITTER | TUMBLR
mam i tej wersji nie lubię.
OdpowiedzUsuńLubie, bardzo lubie carmexowe balsamy : ) Buziaki, zapraszam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńAż głupio się przyznać, ale jeszcze nie miałam okazji używać Carmexu. Trzeba to zmienić, bo kosmetyki podobno świetne :)
OdpowiedzUsuńNie podobno, tylko tak jest :) Ale ma tez wielu hejterów jak i tych, co go uwielbiaja :)
UsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo fajnie :) średnio podoba mi się ich zapach, ale to nie jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili jak go otworzyłam, to zapach był straszny, ale pozniej jest ok ;)
Usuńjakos nie przepadam za carmexem, moja przyjaciolka jest od niego uzalezniona, ale jak dla mnie to smierdzi;d i wcale ladnie na ustach nie wyglada:P a Ty juz go uzywalas, czy nówka?:D
OdpowiedzUsuńNa zdjeciu jeszcze nowka, ale ogolnie to pod "fociach" poszedł pod noż :D
Usuńsama chętnie skusiłabym się na carmex, ale jakoś nie mogę się do tego nigdy zebrać :D chyba niedługo nastąpi ten moment, że go zamówię :P
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, niedawno zaczęłam :)
http://ina-style.blogspot.com/
Polecam :)
UsuńMiałam inny balsam i sprawdził się świetnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
Carmex to mój numer jeden! Ja jednak preferuję wersję słoiczkową :)
OdpowiedzUsuńSłoiczkowe srednio, bo trzeba palcem nakładać :/
UsuńCarmex nie zawodzi, też testowałam, ale inny :D
OdpowiedzUsuńChyba jako nieliczna nie miałam okazji go stosować. Póki co na moje usta działa wazelina :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, ze mozna to do wazeliny smiało porównac, tylko ze ten ma SPF15 i jest zapach/smak :)
UsuńJa zawsze widzę go na pólce gdy kupuje nowy balsam ale jakoś jeszcze nigdy nie kupiłam, może nie długo się to zmieni. ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie. :***
I have always wanted to try this but dont care too much for scented lip product unless it smells of sweets or fruit :) what does it smell like
OdpowiedzUsuńJa miałam już dwa carmexy wiśniowe w tubce i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmmmm, wiśnia ! ;)
UsuńCiekawe czy i mi pomoże.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, organizuje konkurs w którym nagrodami są ciuszki zaprojektowane przez mnie samą.
http://www.zapalov.blogspot.com/
też go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie- niedawno zaczęłam przygodę z blogowaniem:)
w sztyfcie jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnapisałaś chyba najlepszą recenzję Carmexu, jaką widziałam do tej pory, mało kto dodał tyle zdjęć i skład. super :)
Dziękuję ! Miło mi to słyszeć :))
UsuńSuper blog! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://jbyj-gossip.blogspot.com/
ojaaaa to mamy taki sam carmex :*** fajnie miec cos takiego jak tyyy!:)))
OdpowiedzUsuńNie używałam go nigdy :)
OdpowiedzUsuńJa używam miętowego i uważam, że jest świetny :)
OdpowiedzUsuńniestety nigdy nie używałam Carmexu ... ale mam zamiar to zmienic :) Z tego co słyszę to może sprawdzi się wersja w słoiczku :*
OdpowiedzUsuńCarmex to mój ulubioniec :)ale ładne kropoeczki an paznokciach! :)
OdpowiedzUsuńW sztyfcie go nie miałam, ale wersje tubkową bardzo lubię;) mała uwaga pisze się sztyft;)
OdpowiedzUsuń