29 listopada 2012

BingoSpa - Serum czekoladowo-miętowe do pielęgnacji ciała.

Tak, znalazłam się w gronie blogerek, które zostały zaproszone do testowania kosmetyków firmy BingoSpa na ostatni kwartał tego roku. Nie byłam początkowo przekonana co do tej współpracy, ale w efekcie się skusiłam. W październiku otrzymałam dwa kosmetyki : serum i kolagen.
Dzisiaj jako pierwsze będzie serum :)



Z recenzją kosmetyków nie spieszyłam się. Wolałam przetestować je na własnej skórze, zanim Wam coś
o nim napiszę.

Serum otrzymujemy w odkręcanym plastikowym słoiczku o pojemności 150 g.
Jeśli chodzi o pojemności kosmetyków do pielęgnacji ciała, to nie jest największa pojemność, najczęściej tego typu kosmetyki otrzymujemy w większej gramaturze.
Nie wpływa to jednak na zużycie kosmetyku, bo z tego co zauważyłam jest bardzo wydajny.

Konsystencja produktu jest zwarta, oleista i masłowata, dobrze się rozsmarowuje 

i błyskawicznie wchłania, zostawiając na skórze coś w formie ochronnego filmu. 
Nie musimy wsmarować połowy  opakowania, żeby nawilżyć ciało po kąpieli :p

Zapach: ciekawe czekoladowo- miętowe połączenie, ładne, bo pachnie jak prawdziwa, nie chemiczna czekolada, jednak jeśli przesadzimy z kosmetykiem, może być duszące. 

Generalnie zapach bardzo przypadł mi do gustu, jednak nie wiem czy sięgnę po niego ponownie, bo już sobie upatrzyłam to samo serum w wersji: czekoladowo-morelowej 
i czekoladowo- pomarańczowej :)



Od producenta :

Miętowe orzeźwienie pobudzi Twoje zmysły, a skóra odetchnie pełną piersią! Serum BingoSpa sprawi, że pielęgnacja Twojej skóry stanie się niezapomnianą chwilą, chwilą na którą z niecierpliwością czekasz, chwilą, którą pragniesz, by trwała bez końca... dzięki czekoladzie.Ziarno kakaowca - Theobroma cacao - z którego powstaje czekolada zawiera wiele cennych dla skóry substancji, posiada zdolność zmiękczania skóry. Poza tym wykazuje działanie odmładzające i odświeża skórę, skutecznie likwiduje suchości skóry. Antyoksydanty, czyli składniki spowalniające proces starzenia się skóry, znajdujące się w  czekoladzie, zapobiegają rozwojowi wolnych rodników, które wpływają na utratę przez skórę kolagenu, elastyny i innych protein. 

Cena : 15.99/150g



Używam go codziennie po kąpieli. Jeszcze rok temu o tej porze moje nogi - przedewszystkim - były bardzo przesuszone, nie wspomne o wyrastajacych włoskach itp. No niezbyt miłe uczucie, natomiast w tym
roku diametralnie sie to zmieniło.





Reasumując moją wypowiedź. Z chęcią będę powracać do tego kosmetyku ze względu na nawilżanie i zapach. Czytałam wiele opini zanim sama napisałam notkę o tym serum. Wiele z Was sądzi że zapach jest zbyt intensywny, serum wgl nie nawilża ciała i jest totalnym zerem.
Moja opinia jest zupełną przeciwnością. Jest bardzo wydajny, dostępny w internecie, zapach mnie w 100% kusi niż odrzuca :)


Dziękuję firmie BingoSpa za udostępnienie  kosmetyków do testów, jednocześnie zaznaczam iż fakt ,że otrzymałam je w formie współpracy nie wpływa na moją opinię.

31 komentarzy:

  1. Skusiłabym się ze względu na zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja muszę iść do Tesco po serum czekoladowo-pomarańczowe.
    To zupełnie nie przypadło mi do gustu, śmierdzi wg mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie lubię w kosmetykach zapachu mięty, no ale będzie trzeba zainwestowć w końcu w coś mocno nawilżającego..

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze bingo nie próbowałam...jakoś u mnie kiepsko z tymi nawilżaczami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. poszukam u mnie w Tesco, bo podobno właśnie tam można znaleźć te kosmetyki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja Ci polecam serum czekoladowo- papajowe, dzisiaj napisałam o nim recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię mieszankę czekolady i mięty, ale nie jestem pewna co do tego, czy ten kosmetyk mnie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie lubię kosmetyków czekoladowych i pomarańczowych, ale z chęcią poużywałabym czegoś innego na ciało, gdybym tylko zdusiła wewnętrznego lenia...

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie bym wypróbowała...uwielbiam pięknie pachnące kosmetyki!

    OdpowiedzUsuń
  10. działanie serum jest naprawdę fajne, ale przeraził mnie skład ;c
    i zapach dla mnie jest tragiczny ;c

    OdpowiedzUsuń
  11. Zauważyłam, że opinie na temat tej firmy, są albo mega zachwalające, albo strasznie pogrążające. Ja niestety należe do tej drugiej grupy. :(

    Pozdrawiam

    doiminikatestuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. co do opinii to faktycznie-są różne..
    Ale ja jestem bardziej na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wyglada bardzo kuszaco :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też mam to serum, jest fajne.
    Zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojjj chyba zasugeruje sie Twoja opinia : )

    OdpowiedzUsuń
  16. A długo brałaś ten Megakrzem ? ;) Ze śniegiem to się nie martw święta będą białe! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. nigdy nie miałam żadnego kosmetyku tej marki.
    a tego typu połączeń zapachów się trochę boję- że będą sztuczne, 'niesamakowite' i przytłaczające.
    miło jest znaleźć kolejny zimowy czasoumilacz!
    dzięki za recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kuszący post i bardzo dobra recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  19. czekoladowo-pomarańczowa potem może być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czekolada i mięta, brzmi smacznie i pachnąco;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)