Dzisiaj jako pierwsze będzie serum :)
Z recenzją kosmetyków nie spieszyłam się. Wolałam przetestować je na własnej skórze, zanim Wam coś
o nim napiszę.
Serum otrzymujemy w odkręcanym plastikowym słoiczku o pojemności 150 g.
Jeśli chodzi o pojemności kosmetyków do pielęgnacji ciała, to nie jest największa pojemność, najczęściej tego typu kosmetyki otrzymujemy w większej gramaturze.
Nie wpływa to jednak na zużycie kosmetyku, bo z tego co zauważyłam jest bardzo wydajny.
Konsystencja produktu jest zwarta, oleista i masłowata, dobrze się rozsmarowuje
i błyskawicznie wchłania, zostawiając na skórze coś w formie ochronnego filmu.
Nie musimy wsmarować połowy opakowania, żeby nawilżyć ciało po kąpieli :p
Zapach: ciekawe czekoladowo- miętowe połączenie, ładne, bo pachnie jak prawdziwa, nie chemiczna czekolada, jednak jeśli przesadzimy z kosmetykiem, może być duszące.
Generalnie zapach bardzo przypadł mi do gustu, jednak nie wiem czy sięgnę po niego ponownie, bo już sobie upatrzyłam to samo serum w wersji: czekoladowo-morelowej
i czekoladowo- pomarańczowej :)
Od producenta :
Miętowe orzeźwienie pobudzi Twoje zmysły, a skóra odetchnie pełną piersią! Serum BingoSpa sprawi, że pielęgnacja Twojej skóry stanie się niezapomnianą chwilą, chwilą na którą z niecierpliwością czekasz, chwilą, którą pragniesz, by trwała bez końca... dzięki czekoladzie.Ziarno kakaowca - Theobroma cacao - z którego powstaje czekolada zawiera wiele cennych dla skóry substancji, posiada zdolność zmiękczania skóry. Poza tym wykazuje działanie odmładzające i odświeża skórę, skutecznie likwiduje suchości skóry. Antyoksydanty, czyli składniki spowalniające proces starzenia się skóry, znajdujące się w czekoladzie, zapobiegają rozwojowi wolnych rodników, które wpływają na utratę przez skórę kolagenu, elastyny i innych protein.
Cena : 15.99/150g
Używam go codziennie po kąpieli. Jeszcze rok temu o tej porze moje nogi - przedewszystkim - były bardzo przesuszone, nie wspomne o wyrastajacych włoskach itp. No niezbyt miłe uczucie, natomiast w tym
roku diametralnie sie to zmieniło.
Reasumując moją wypowiedź. Z chęcią będę powracać do tego kosmetyku ze względu na nawilżanie i zapach. Czytałam wiele opini zanim sama napisałam notkę o tym serum. Wiele z Was sądzi że zapach jest zbyt intensywny, serum wgl nie nawilża ciała i jest totalnym zerem.
Moja opinia jest zupełną przeciwnością. Jest bardzo wydajny, dostępny w internecie, zapach mnie w 100% kusi niż odrzuca :)
Dziękuję firmie BingoSpa za udostępnienie kosmetyków do testów, jednocześnie zaznaczam iż fakt ,że otrzymałam je w formie współpracy nie wpływa na moją opinię.
Całkiem niezły jest.
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się ze względu na zapach :)
OdpowiedzUsuńNo jak dla mnie bomba :D
UsuńA ja muszę iść do Tesco po serum czekoladowo-pomarańczowe.
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nie przypadło mi do gustu, śmierdzi wg mnie :(
Zapach musi być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię w kosmetykach zapachu mięty, no ale będzie trzeba zainwestowć w końcu w coś mocno nawilżającego..
OdpowiedzUsuńjeszcze bingo nie próbowałam...jakoś u mnie kiepsko z tymi nawilżaczami ;)
OdpowiedzUsuńposzukam u mnie w Tesco, bo podobno właśnie tam można znaleźć te kosmetyki...
OdpowiedzUsuńW Tesco ? Ja ich u siebie nie widziałam...
UsuńZapach zachęca :)
OdpowiedzUsuńJa Ci polecam serum czekoladowo- papajowe, dzisiaj napisałam o nim recenzję :)
OdpowiedzUsuńOoooo czekolada i papaja w jednym :D mmmm :D
Usuńmam je, ładnie pachnie :D
OdpowiedzUsuńLubię mieszankę czekolady i mięty, ale nie jestem pewna co do tego, czy ten kosmetyk mnie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię kosmetyków czekoladowych i pomarańczowych, ale z chęcią poużywałabym czegoś innego na ciało, gdybym tylko zdusiła wewnętrznego lenia...
OdpowiedzUsuńZ tym leniem to mam to samo :))
UsuńAle to musi pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała...uwielbiam pięknie pachnące kosmetyki!
OdpowiedzUsuńdziałanie serum jest naprawdę fajne, ale przeraził mnie skład ;c
OdpowiedzUsuńi zapach dla mnie jest tragiczny ;c
Zauważyłam, że opinie na temat tej firmy, są albo mega zachwalające, albo strasznie pogrążające. Ja niestety należe do tej drugiej grupy. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
doiminikatestuje.blogspot.com
Heh, szkoda. Ale tez to samo zauwazyłam...
Usuńco do opinii to faktycznie-są różne..
OdpowiedzUsuńAle ja jestem bardziej na plus :)
wyglada bardzo kuszaco :)
OdpowiedzUsuńJa też mam to serum, jest fajne.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :D
Ojjj chyba zasugeruje sie Twoja opinia : )
OdpowiedzUsuńA długo brałaś ten Megakrzem ? ;) Ze śniegiem to się nie martw święta będą białe! :D
OdpowiedzUsuńKrzem ponad 2 miesiace :))
Usuńnigdy nie miałam żadnego kosmetyku tej marki.
OdpowiedzUsuńa tego typu połączeń zapachów się trochę boję- że będą sztuczne, 'niesamakowite' i przytłaczające.
miło jest znaleźć kolejny zimowy czasoumilacz!
dzięki za recenzję!
Kuszący post i bardzo dobra recenzja :)
OdpowiedzUsuńczekoladowo-pomarańczowa potem może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCzekolada i mięta, brzmi smacznie i pachnąco;)
OdpowiedzUsuń